Już czas na pierniczki:
Pierniczkowa rodzinka wyszła na spacer
Spotkali w lesie wiewiórkę i zajączka
Potem niedźwiedzia i w końcu łosia :)
Po spacerze poszli do domku i żyli ługo i szczęśliwie...
do Bożego Narodzenia ;)
Tu przepis:
Oto przepis wszem i wobec, co bym nie musiała pisać sto razy
każdemu z osobna
300 g mąki pszennej
100 g mąki żytniej pełnoziarnistej
2 jaja
13 dkg cukru pudru
10 dkg masła roztopionego
10 dkg miodu
1 łyżka przyprawy do piernika
1 łyżka kakao
1 łyżeczka sody
Wszystkie składniki wymieszać i wyrobić.
Ciasto może byc klejące, ale
nie dodawać zbyt dużo mąki.
Rozwałkować je na grubość ok 4mm, podsypując
mąką.
Wykrawać . Ułożyć na blasze, piec w 180 st C przez ok 10 minut.
Pycha. Wychodzą miękkie i nie trzeba czekać do świąt z jedzeniem.
Za to
trzeba robić jeszcze raz, chyba że przezornie,
jak ja, zrobimy od razu
poczwórną porcję :)))