Kule karczochowe można wykorzystać i w lecie prawda?
Niekoniecznie tylko jako bombki...
Moja kula to niby pączek kwiatu.
Podstawa to obręcz powleczona tasiemką,
środek to karczochowa kula,
wszystko wśród piankowych róż i liści.
Całości dopełnia przecudnej urody motyl.
Wszystko złączone klejem na gorąco.
Dekoracja letnia gotowa :)
Pozdrawiam Was wakacyjnie.
nie wiem, czemu tak dawno mnie u Ciebie nie było - widzę sporo fajnych rzeczy, a dzisiejszy "kwiatuszek" - świetny!!!
OdpowiedzUsuńCoś cudownego, po prostu fantastyczne !!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta letnia wersja karczocha:))) Super!!!
OdpowiedzUsuńNo coś pięknego i wspaniały pomysł :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z letnią wersją karczocha :)
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszedł karczochowo - kwiatkowy stroiczek - bardzo fajny pomysł :))
OdpowiedzUsuńWygląda jak piwonia - świetnie to wykombinowałaś :)
OdpowiedzUsuńTy to jesteś talenciara!!! Śliczny karczoch!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny bukiecik, tak jak wspomniała Asia3city, wygląda jak piękna piwonia:)
OdpowiedzUsuńcoś świetnego wyczarowałaś
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Podoba mi się pomysł, a wykonanie rewelacyjne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń