Nikt nie mówi nigdzie, że karteczkowanie
ma silnie uzależniające działanie :)
Nie karteczkowałam tydzień i głód... ;)
Odkryłam w tym czasie masę plastyczną i foremki.
Ale wspaniała zabawa!!! Formy mają cudne kształty.
Są cieniutkie, w sam raz na kartki i nie tylko :)
Do tego nadal sobie plote resztki papierów.
Dzisiejszą kartkę zgłaszam
na Weeekendowe wyzwanie ekspresowe #6 w Rapakivi.
Moje groszki są wytłoczone na papierze w tle,
różyczka jest, nawet 3, z masy plastycznej.
Piękny wzorek wycięła mi Ela - Onka. Dziękuję Elu :)
I jeszcze jedna, bardzo prosta kartka. Ale dla mnie cudna.
Milego odpoczynku Wam życzę.
W końcu nieco chłodniej.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Dodają siły do tworzenia :)
I masz rację . prosta i cudna
OdpowiedzUsuńAgnieszko karteczki cudowne nie ma za co dziękować .
OdpowiedzUsuńŚliczne, a szczególnie ta pierwsza z kwiatkami z masy plastycznej, taka inna :))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi kwiatuszkami ! Dla mnie to czarna magia
OdpowiedzUsuńMasa plastyczna wciąga jak ciastolina i masa solna kiedyś :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace :)
OdpowiedzUsuńObie przepiękne i każda z nich ma w sobie coś, co przyciąga wzrok na dłużej:)
OdpowiedzUsuń